Wyniki badań ankietowych, analiza literatury branżowej oraz opracowań strategicznych ujawniły, że cyfrowe dziedzictwo kulturowe nie występuje w odpowiedziach respondentów i jest pomijane w dokumentach strategicznych. Jest to pewna luka, którą warto wypełnić.
Automaty do pinballa mają najczęściej postać dużego, nieco pochyłego stołu z rozbudowaną instalacją interaktywnych, bogato oświetlonych przeszkód, torów i tuneli, ramp i zapadni. W Krakow Pinball Museum udostępniane są zabytkowe, odrestaurowane egzemplarze klasycznych stołów do pinballa i automaty do gier arcade.
Badania ujawniły, że folklorystyczne akcenty nie zanikły całkowicie wraz z postępującą „komponentyzacją”, tj. rosnącą rolą gotowych, prefabrykowanych komponentów technicznych i graficznych. Jest to zjawisko pozytywne w kontekście zachowania (cyfrowego) dziedzictwa kulturowego.
Większość osób odwiedzających Kraków Arcade Museum koncentruje się na graniu, co jest zrozumiałe. Warto jednak przyjrzeć się bliżej innej ważnej funkcji, jaką spełnia muzeum, a mianowicie: dokumentowaniu historii rozwoju gier wideo i towarzyszących im zjawisk społeczno-gospodarczych.
Nowe technologie umożliwiają zarejestrowanie obrazu i dźwięku w wysokiej jakości. Cyfrowy materiał umieszczony na nośnikach danych utrwala teraźniejszość dla przyszłych pokoleń. Oprócz zastosowań doraźnych, edukacyjnych i promocyjnych, jest fragmentem cyfrowej kroniki dziejów, dokumentującej ten niewielki fragment historii cyfrowego dziedzictwa kulturowego.
Cyfrowe dziedzictwo kulturowe powinno mieć szansę zaistnieć w strategiach rozwoju regionalnego, podobnie jak „klasyczne formy dziedzictwa kulturowego”, utożsamiane najczęściej z obiektami sakralnymi, kulinariami, rzemiosłem oraz tradycjami i zwyczajami ludowymi.
Przed pojawieniem się kaskadowych arkuszy stylów charakter dokumentów hipertekstowych definiowany był przez znaczniki HTML. Jednak z czasem pojawiła się potrzeba ożywienia wyglądu takich dokumentów, do czego wykorzystywano elementy graficzne, najczęściej prefabrykowane.
W wyniku zmian algorytmów wyszukiwarek i zwiększenia nacisku na jakość treści (Content is King) katalogi witryn stały się obciążeniem dla swoich wydawców, przede wszystkim dlatego, że nie zawierały wartościowych treści. W konsekwencji ich twórcy próbowali nadać im wartość, tj. sprawić, że będą bardziej przydatne. Działania te były jednak czasochłonne i nieskuteczne. Dlatego też większość katalogów zlikwidowano przed 2020 rokiem.
Jeszcze do niedawna wartościowe treści konkurowały z produkcją masową. Farmy treści plasowane były wyżej w wynikach wyszukiwania niż witryny oryginalne. Jednak era treści złej jakości, tzn. płytkich i powierzchownych dobiegała końca. Zmiany w algorytmach wyszukiwarki Google wstrząsały rynkami usług wyszukiwawczych, optymalizacji witryn dla wyszukiwarek internetowych oraz pozycjonowania. Głosy były jednak podzielone.
Wyszukiwarki w swoich początkach wywoływały wiele emocji. Część specjalistów SEO cierpiało na „zespół wyszukiwania pourazowego”. Zawsze, gdy występowało zjawisko Google Dance na forach internetowych podnoszono larum – „SEO jest martwe, SEO nie żyje”. Działo się tak za każdym razem, gdy zmieniały się algorytmy wyszukiwarek.
